W zasadzie to prawie meksykańska bo akurat moja wątroba by mogła prawdziwej nie wytrzymać. Prawdziwe pozole robi się długo, a specjalne ziarna kukurydzy gotuje się w roztworze wapnia. Jakoś nie mieliśmy ochoty zmieniać kuchni w laboratorium chemiczne więc zupa będzie przygotowana w nieco prostszy sposób. W każdym bądź razie zupa meksykańska jest pyszna i ciekawa.
*Zupa meksykańska*
- mięso mielone wieprzowe z szynki - 60 dag
- kukurydza - 1 puszka
- fasola czerwona - 1 puszka
- czosnek polski - 2 ząbki
- ostra papryka mielona
- cebula - 2 sztuki
- bazylia
- sól
- bulion drobiowy
- koncentrat pomidorowy - 200g
- ser żółty
- olej
Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na złoty kolor. Przekładamy gotową cebulę do rondelka. Na pozostałym po smażeniu cebuli tłuszczu podsmażamy wieprzowe zmielone w maszynce mięso rozdrabniając je łopatką bądź widelcem. Podsmażone mięso przekładamy do cebuli. Dodajemy odsączoną fasolkę i kukurydzę. Przeciskamy do garnka czosnek i dolewamy bulionu około 1,5 litra.
Gotujemy zupę na wolnym ogniu dodając koncentrat pomidorowy. Doprawiamy bazylią, solą, świeżo zmielonym pieprzem i ostrą papryką. Ilość tego ostatniego zależy od Waszych preferencji kulinarnych. Warto jednak zupę zaostrzyć mocniej niż to robicie w innych daniach. Zupa meksykańska na tym wiele zyska.
Zupę podajemy z tartym (twardym) lub posiekanym (miękkim) żółtym serem. Jak ktoś lubi może na talerzu dodać też świeżą kolendrę lub w ostateczności polską natkę pietruszki. Moi znajomi podają ją też z nachosami. Zupa jest doskonała i warto się jej nauczyć bo kończy się już lato i zbliżają zimne popołudnia, a meksykańska zupa dobrze rozgrzewa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw pod przepisem coś od siebie :)