Sałatka warstwowa z brokułami

Uwielbiam sałatki z brokułami. Taka warstwowa sałatka i ładnie się prezentuje na stole, a potem dobrze smakuje już wymieszana. Poniższy przepis zagościł u nas nie dawno i z czystym sumieniem go mogę polecić. Pyszna sałatka brokułowa.

*Sałatka warstwowa z brokułami*

• brokuł
• kukurydza konserwowa - 1 puszka
• pomidory - 2 sztuki
• papryka czerwona - 1 sztuka
• cebula czerwona - 1 sztuka
• ser feta
• słonecznik łuskany
• szczypiorek
• mały jogurt naturalny
• majonez domowy - 3 łyżki
• czosnek polski - 2 ząbki
• sól
• pieprz

Brokuł należy podzielić na różyczki i ugotować w osolonej wodzie al dente. W szklanym dużym naczyniu układamy warstwowo poszczególne składniki sałatki. Brokuł, odsączona z zalewy kukurydza, pokrojone w kostkę pomidory, paprykę i fetę. Konieczne będą jeszcze warstwy piórek czerwonej cebuli.

Ułożone różnorodnie warstwy zalewamy przygotowanym z jogurtu, majonezu, przeciśniętego czosnku i doprawionego solą oraz pieprzem sosu. Całość obwicie zasypujemy szczypiorkiem i ziarnami słonecznika. Odstawiamy sałatkę do lodówki by sos miał czas przeniknąć poszczególne warstwy i wydobyć z nich to co w warzywach najlepsze.

Tylko przez chwilę tak przygotowana sałatka będzie cieszyć nasz wzrok. Rodzinka rzuci się na nią z widelcami bo jest przepyszna i zbyt długo nie można podziwiać jej artystycznej urody.

Pierś indyka w paprykowym sosie

Suchy indyk na talerzu? Nigdy więcej. Pierś indyka wcale nie musi być sucha. Może być soczysta i przesiąknięta aromatem dodatków, z którymi była pieczona. Sos ma za zadanie jedynie podkreślić jej już i tak doskonały smak. Takiego indyka to ja mogę co niedziela pałaszować ze smakiem.

*Pierś indyka w paprykowym sosie*

• pierś indycza - 1,2 kg
• papryka czerwona - 1 sztuka
• papryka zielona - 1 sztuka
• szpinak baby - 2 garście
• czosnek polski - 3 ząbki
• szalotki - 3 sztuki
• papryka słodka suszona
• sól
• pieprz
• rękaw foliowy do pieczenia
• wykałaczki

Filet z indyka rozcinamy na pół lub w inny sposób tworzymy wygodną dla farszu kieszeń. Nacieramy porządnie solą i świeżo zmielonym pieprzem oraz słodką suszoną papryką. Ważne by przyprawami pokryć całe mięso, a nie tylko otworzone wnętrze. Papryki kroimy częściowo w drobną, częściowo w większą kostkę. Małe kawałki trafią do środka indyka razem z obranymi z twardszych łodyżek listkami szpinaku. Do wnętrza piersi wkładamy też posiekany w plasterki czosnek. Zamykamy pierś i spinamy wykałaczkami. Wkładamy tak przygotowanego indyka do foliowego rękawa. Wrzucamy do worka resztę kolorowej papryki i przecięte na pół szalotki.

Pieczemy mięso w temperaturze 200 stopni Celcjusza przez 80 minut. Na 20 minut przed końcem rozcinamy worek by pierś się zrumieniła na wierzchu. Po tym czasie wyciągamy pierś na drewnianą deskę i pozwalamy jej chwile odpocząć. Mamy czas by przygotować paprykowy sos z tego co pozostało nam w rękawie. Przelewamy wszystko do garnuszka, blendujemy i redukujemy na małym ogniu. Zbyt rzadki sos można zagęścić śmietaną. nie jest tego zbyt wiele więc unikałbym mąki żeby nie zepsuć sobie smaku sosu.

Pokrojoną w plastry pierś indyka podajemy skropioną paprykowym sosem z pieczonymi ziemniakami i sałatką szwedzką własnej roboty.

Pierś kurczaka na porach

Bardzo lubię pory. Zajadam się takimi z rosołu, uwielbiam z nimi ostre sałatki. Ostatnio zapiekaliśmy na nich piersi kurczaka. To było dobre danie, a przepis na pierś kurczaka na porach na stałe wpisał się w nasze menu.

*Pierś kurczaka na porach*

• por duży - 1 sztuka
• pierś kurczaka - 4 pojedyncze sztuki
• masło - 2 łyżki
• sos worcester - 2 sztuki
• musztarda dijon - 3 łyżeczki
• estragon - 1 łyżeczka
• sól
• pieprz
• śmietana 18% - 200g
• ser cheddar - 50g

Piersi kurczaka kroimy wzdłuż na pół. Nacieramy pieprzem i solą. Pory siekamy w talarki i obsmażamy na maśle. Do rumianych dodajemy śmietanę i doprawiamy solą oraz świeżo zmielonym pieprzem. Dusimy całość kilka minut. 

Naczynie żaroodporne wykładamy sosem porowym. Układamy na nim piersi kurczaka ciętą stroną na dół. Wierzch filetów smarujemy sosem worcester oraz musztardą. Obsypujemy porządnie suszonym estragonem i wkładamy do piekarnika na 45 minut. Piekarnik powinien być rozgrzany do 190 stopni Celcjusza. Na 10 minut przed końcem zapiekania posypujemy danie startym serem. Do tego rissoto z poprzedniego wpisu i niebo otworzy się przed nami tuż przed nami na talerzu.

Sos słodko kwaśny

Nie wiele jest gotowych produktów spożywczych, które lubię. Słoikowy choć chyba bardziej butelkowy sos słodko kwaśny do nich należał. Do czasu gdy okazało się, że zrobienie doskonałego sosu do ryżu jest banalnie proste. Doskonały, gęsty jakby karmelowy, lśniący sos słodko kwaśny z dodatkiem piersi kurczaka w wydaniu domowym:

*Sos słodko kwaśny*

• pierś kurczaka - 200g
• cebula - 1 sztuka
• papryka czerwona - 1 sztuka
• czosnek polski - 3 ząbki
• imbir świeży - 10g
• pieprz
• oliwa lub olej

• sok z puszkowanego ananasa - 150ml
• plastry ananasa - 250g
• woda - 100 ml
• sos sojowy ciemny - 1 łyżka
• ocet winny - 1 łyżka
• cukier - 1 łyżeczka
• ketchup - 2 łyżki
• chilli - 1/2 łyżeczki
• mąka ziemniaczana - 1 łyżka

Uwalniamy ananasa z puszki i odlewamy do miski sok w którym sobie zapuszkowany leżał. Sok mieszamy z wodą, sosem sojowym, octem i ketchupem. Doprawiamy całość cukrem i suszonym chilli. Zagęszczamy łyżką ziemniaczanej mąki ta by nie zrobiły się grudki. Odkładamy sos na bok. Czas na stałe składniki sosu słodko kwaśnego.

Na patelni podsmażamy posiekaną niezbyt drobno cebulę na złoty kolor. Gdy się pięknie zarumieni dodajemy pokrojoną w paski paprykę. Smażymy na dużym ogniu i zdejmujemy z patelni. Czas obsmażyć kurczaka. Pokrojony w większa kostkę powinien szybko się obsmażyć na sporym ogniu tak. Do mięsa dorzucamy starty świeży imbir, przeciśnięty przez praskę czosnek. Szczypta soli, pierzu i możemy do mięsa dorzucić podsmażone wcześniej warzywa. Na patelnię trafić jeszcze musi jedynie pokrojony w kostkę ananas i gęsty sos zrobiony na bazie jego soku. Mieszamy całość i gotujemy na małym ogniu około 10 minut.

Pasztet z soczewicy

Delikatny i dietetyczny pasztet z soczewicy to doskonały dodatek do razowego chleba kiedy jesteśmy na diecie.

Pasztet z soczewicy zaskoczył mnie swoim smakiem. Warzywo to jadałem do tej pory co najwyżej w zupie ale poniższa forma z sosem koperkowym nawet na mnie wywołała pozytywne wrażenia.

*Pasztet z soczewicy*

• soczewica czerwona - 35 dag suszonej
• marchew - 30 dag
• cebula - 2 sztuki
• jajka - 3 sztuki
• olej
• sól
• pieprz
• czerwona papryka suszona - 1 łyżeczka
• czosnek - 2 ząbki
• mieszanka curry - 1 łyżka

Soczewicę gotujemy do miękkości. Można ją spokojnie rozgotować na papkę. Marchew ścieramy na drobnej tarce. Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na łyżeczce oleju. Do zrumienionej cebuli przeciskamy przez praskę czosnek. Podsmażamy jeszcze chwilę do pojawienia charakterystycznego zapachu. 

Łączymy soczewicę z cebulą i marchewką. Dodajemy jajka i przyprawy. Przekładamy masę do foremek keksowych i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni przez około 50 minut. Podany z sosem koperkowym na bazie jogurtu naturalnego nadaje się na dietetyczne śniadania lub kolacje.

Kotleciki drobiowe z szałwią

Szałwia od zawsze kojarzyła mi się z płukanką gardła - rewelacyjnym środkiem antybakteryjnym. ...a to przecież także genialne zioło do potraw mięsnych. Dietetyczne kotlety drobiowe z dodatkiem szałwii można z czystym sumieniem polecić nie tylko osobom stosującym dietę.

 

*Kotlety drobiowe z szałwią*

• filet z kurczaka - 20 dag
• szałwia świeża - łyżka posiekanego zioła
• oregano świeże - łyżka posiekanego zioła
• żółty ser - łyżka startego
• otręby owsiane - 2 łyżki
• sól
• pieprz

Mięso mielimy w maszynce. Dodajemy świeżo posiekane zioła, starty żółty ser. Przyprawiamy masę solą i pierzem.

Wyrabiamy mięso palcami i formujemy kotlety, które obtaczamy w owsianych otrębach. Smażymy z obu stron na łyżeczce oliwy lub oleju roślinnego.

Podajemy kotleciki z faszerowanymi warzywami pieczarkami, odrobiną żurawiny i łyżką pomidorowego sosu.

*Faszerowane pieczarki*

• pieczarki - 6 średnich sztuk
• cukinia - 15 dag
• cebula - 1 sztuka
• papryka żółta - 1 sztuka mała
• papryka czerwona - 50 g
• ser żółty - 1 łyżka startego
• sos słodko-kwaśny - 1 łyżeczka
• sól
• pieprz

Pieczarki obieramy ze skórki i usuwamy trzonki. Resztę warzyw kroimy w kostkę i smażymy na łyżeczce oliwy. Wystarczy kilkanaście sekund na mocnym ogniu. Doprawiamy sosem słodko-kwaśnym (lubimy TAO-TAO), solą i świeżo mielonym pieprzem. Podsmażamy kolejne kilkanaście sekund mieszając farsz dokładnie. 

Wypełniamy kapelusze pieczarek farszem. Układamy przygotowane grzyby na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Posypujemy każdą starym serem i wkładamy blaszkę do rozgrzanego na 180 stopni piekarnika. Daniu wystarczy już tylko około 20 minut. Świetny dodatek do mięs wszelakich.

Pierogi z mięsem i kapustą

Jeśli zrobiłbym konkurs pod tytułem "Najlepsze pierogi na świecie" to jestem  przekonany, że pierogi z mięsem i kapustą jeśliby nawet nie wygrały to znalazły by się na podium. Jedno z popularniejszych polskich dań zawita dziś na nowym blogu. Delikatne ciasto, soczyste mięsne nadzienie z przepyszną kiszoną kapustą - to najważniejsze cechy poniższych pierogów.

*Pierogi z mięsem i kapustą*

• 60 dag mąki
• 3 łyżki oleju
• 300ml gorącej wody

• wołowina - pół kilo gotowanej z rosołu
• kapusta kiszona - 30 dag
• cebula
• sól
• pieprz
• oliwa

Zawsze do pierogów używamy mięsa, które gromadzimy na tą okazję po wszelakich zupach. Tak jest i tym razem. Mięso mielimy w maszynce. Kapustę należy gotować do miękkości i odcedzić z wody. Kroimy kapustę w miarę drobno. Na łyżce oliwy złocimy pokrojoną w kostkę cebulę. Łączymy wszystkie przygotowane składniki wyrabiając na jednolitą masę. Całość doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem.

Przesianą mąkę wyrabiamy z olejem i z ostrożnie dolewaną gorącą - prawie wrzącą wodą. Wystudzone ciasto wyrabiamy w rękach. Po uzyskaniu elastycznej masy ciasto dzielimy na porcje i wałkujemy na kilkumilimetrowe płaty. Z pomocą szklanki wycinamy kółeczka.

Łyżka farszu na każde kółko i zawijamy ciasto w pieróg zaciskając jego brzegi widelcem lub palcami. Gotujemy pierogi na dobrze osolonej, wrzącej ale nie hulającej wodzie, co jakiś czas mieszając drewnianą łyżką. 2 lub 3 minutki od wypłynięcia w zupełności wystarczą.

Pierogi podajemy omaszczone skwarkami - takie są najlepsze.

Śledzie w śmietanie

Służbę zasadniczą w polskiej armii wspominam dobrze. Śledzie w śmietanie były jej częścią. Śledzie uwielbiałem od dziecka więc kolacja złożona z płatu śledziowego, grubo siekanej cebuli i solidnej łychy lekko tylko podejrzanej śmietany była czymś na co się czekało po służbie. Do śledzika polskiej armii ciężko się by mi było przyczepić ale i tak koledzy nie mogli się nadziwić, że jako jedyny się nimi zajadałem. Choć wykonanie dania było toporne to jednak smak był.

O ile wojskowe śledzie lubiłem to jednak domowy śledź w śmietanie to jest to co uwielbiam. Aneta śledzie robi pyszne więc dziś przepis na doskonałe śledzie w śmietanie. Zupełnie inne niż te proste, wojskowe.

*Śledzie w śmietanie*

• śledź a'la matjas 500 g
• cebula - 1 duża sztuka
• jabłko kwaskowe twarde - 1 sztuka
• ogórek kiszony - 2 sztuki
• śmietana gęsta 18% - 200g
• pieprz
• koperek

Śledzie moczymy godzinkę lub trochę dłużej jeśli mocno posolone. Cebulę, ogórki i jabłko kroimy w małą kostkę. Wymoczone płaty śledziowe kroimy w wygodne większe kawałki i mieszamy z pokrojonymi warzywami i jabłkiem.

Dodajemy do całości gęstej śmietany i doprawiamy solidnie świeżo zmielonym pieprzem. Posiekany koperek zwieńczy dzieło i nada dodatkowego aromatu pysznym śledziom w śmietanie.

Tak przygotowana sałatka powinna odpocząć w lodówce najlepiej całą noc. Podajemy śledzie w śmietanie z chlebem ale u nas jada się je także na obiad z tłuczonymi ziemniakami. I tak je lubię najbardziej.

Pasta śniadaniowa z wędzonych filetów śledziowych

Szybkim krokiem zbliżają się wiosna, a i niewiele dalej wakacje. Czas majówek, wycieczek, biwaków, urlopów, długich wypraw górskimi szlakami lub długich rejsów po mazurskich jeziorach. Jak ktoś lubi wypoczywać aktywnie mało ma czasu na kuchenne zabawy. Na górskim szlaku trudno o dostęp do świeżej, nieprzetworzonej żywności. W schroniskach skorzystać możemy często jedynie z gorącej wody lub podstawowych produktów spożywczych dostępnych w ich kuchni.

Dzięki współpracy z firmą Graal - największego polskiego producenta konserw rybnych mamy okazję pokazać Wam, że na górskim szlaku nie trzeba się żywić zupkami zalewanymi wrzątkiem lub pełnymi chemii daniami na szybko. Można z rybnych konserw szybko przygotować posiłki dzięki, którym będziemy mieli siły i wigor by podróżować po pięknych polskich szlakach. 

Na pierwszy ogień przygotowaliśmy pastę śniadaniową z pysznych wędzonych filetów śledziowych. 

*Pasta śniadaniowa z wędzonych filetów śledziowych*

• śledzie wędzone w oleju Graal - puszka 170g
• jajka ugotowane na twardo - 2 sztuki
• cebula - pół sztuki
• majonez - łyżeczka
• musztarda francuska - łyżeczka
• sól
• pieprz
• koperek

Odsączone z oleju filety rozcieramy lub blendujemy z obranymi jajkami na gładką masę. Dodajemy pokrojoną bardzo drobno cebulkę. Mieszamy całość z majonezem i musztardą. Opcjonalnie dodajemy posiekany koperek i doprawiamy przyprawami. Pyszna i pożywna pasta gotowa w kilka minut. Akurat w tym czasie kuchnia w schronisku przygotuje Wam pyszną herbatę.

Już niedługo kolejne wpisy z produktami firmy Graal. Mamy już kilka pysznych pomysłów.

Zupa fasolowa

Lubię fasolę pod każdą postacią. Fasolka po bretońsku, fasola konserwowa do sałatek... zupa fasolowa ugotowana na solidnej porcji żeberek i wędzonym boczku także do moich ulubionych dań z fasoli należy. Prosta, aromatyczna, sycąca czasami podana w formie kremu z grzankami czasami niczym nie zagęszczona. Pyszna.

*Zupa fasolowa*

• fasola biała drobna - 500 g
• żeberka wieprzowe - 600 g
• boczek wędzony - 300 g
• marchew - 2 sztuki
• pietruszka korzeń - 2 sztuki
• ziemniaki - 500 g
• cebula
• majeranek
• sól
• pieprz
• ziele angielskie
• liść laurowy
• czosnek polski

Fasolę moczymy całą noc w odpowiedniej ilości zimnej wody. Boczek kroimy w kostkę i razem z posiekaną cebulą smażymy na patelni. Marchew, pietruszkę i ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w kostkę. Fasolę gotujemy z żeberkami. Gdy usuniemy z powierzchni ostatnie zaburzyny do wywaru wrzucamy pokrojone w kostkę warzywa, przysmażony boczek z cebulą, przeciśnięte przez praskę trzy ząbki polskiego czosnku. Całość porządnie doprawiamy solą, świeżo zmielonym pieprzem i dużą ilością suszonego majeranku. 

Można wspomóc się też suszonymi warzywami. Sporo pojawiło się ich na rynku zdrowej żywności. Szkoda dobrych zup na chemicznie podgonione mieszanki przyprawowe, a suszone warzywa to dla nich świetna alternatywa. Zupę gotujemy na wolnym ogniu do miękkości fasoli i mięsa.

Gotową zupę można zblendować i podać z grzankami ale ja osobiście wolę taką prosto z garnka z całymi ziarnami fasolki, warzywną kostką i kawałkiem porządnej wieprzowej wkładki.

Szynka w galarecie

Przepis na prostą przystawkę. Szynka w galarecie często pojawia się jako składnik zimnej płyty na imprezowych stołach. Karnawał w pełni, do ostatków daleko więc korzystajcie:

*Szynka w galarecie*

• szynka (wędlina) - 6 plastrów
• serek twarogowy biały - 100g
• jajka - 6 sztuk
• cebula - 1 sztuka
• majonez domowy - 4 łyżki
• sól
• pieprz
• bulion drobiowy - 2l
• żelatyna
• koper 
• sól
• pieprz

Jajka gotujemy na twardo. Cebulę kroimy w kostkę i obsmażamy na złoto. W malakserze miksujemy ser z jajkami i cebulą. Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Dodajemy posiekany koper i majonez. Miksujemy całość na gładką masę.

W dwóch litrach podgrzanego bulionu rozrabiamy odpowiednią ilość żelatyny. Ilość zależna od przepisu na opakowaniu. Tak przygotowany, ostudzony bulion rozlewamy do dwóch foremek keksowych. Po kilka łyżek wystarczy by przykryć dno. Wkładamy obie do lodówki by bulion stężał.

Plastry szynki rozkładamy i nakładamy na nie farsz serowy. Zwijamy szynkę w rulony i układamy jedna obok drugiej w formach wyjętych z lodówki. Zalewamy całość resztą bulionu i odkładamy do lodówki. Wystarczy już tylko przed imprezą prostokątne kawałki szynki w galarecie wyciąć i wyciągnąć  z foremek na talerz.

Bogracz z kluseczkami

Danie kojarzące mi się nieodzownie z latami młodości gdy z kolegami i koleżankami urządzaliśmy na słynnych czeladzkich motocrossach ogniska. Kociołek pełen doskonałego bograczu musiał na nich obok maścipuli być. Bogracz to także danie goszczące na wielu imprezach okolicznościowych jako sycący, gorący posiłek w trakcie intensywnej zabawy. Przepis na bogracz musi się na każdej stronie z domową kuchnią znaleźć więc nasz przepis poniżej:

*Bogracz z kluseczkami*

• łopatka wieprzowa - 1 kg
• papryka konserwowa - duży słoik +/- 700ml
• papryka świeża - 2 sztuki
• cebula - 2 sztuki
• masło
• koncentrat pomidorowy - 4 łyżki
• ziele angielskie - 6 ziaren
• liść laurowy - 4 sztuki
• papryka słodka suszona - 1 łyżka
• mąka pszenna - 4 łyżki
• woda - 1,5l
• sól
• pieprz

•  ugotowane ziemniaki - 3 sztuki
• masło - 1 łyżeczka
• mąka ziemniaczana - 70g

Paprykę odsączamy z zalewy, której nie wylewamy. Kroimy warzywo w grubsza kostkę. Mięso również kroimy w kostkę i nacieramy solą, pieprzem i słodką papryką. W rondlu obsmażamy mięso na odrobinie masła dorzucając ziele angielskie i liść laurowy. Mięso ma się szybko zamknąć więc ogień spory.

Na maśle złocimy cebulę pokrojoną w kostkę. Dorzucamy do niej pokrojoną w kostkę paprykę świeżą. Całość dorzucamy do mięsa i dusimy na małym ogniu. Dolewamy wodę (ewentualnie bulion) dodajemy koncentrat pomidorowy. Pod koniec gotowania dorzucamy paprykę konserwową i dolewamy trochę zalewy z papryki dla podkręcenia smaku bograczu.

Całość gotujemy do miękkiego mięsa. Zagęszczamy ewentualnie mąką. Na koniec do bograczu muszą trafić tytułowe kluseczki.

Ugotowane ziemniaki przeciskamy przez praskę. Dodajemy masło i mąkę ziemniaczaną. Wyrabiamy na ciasto i kręcimy jak najmniejsze kluseczki. Nie muszą być okrągłe jak u nas. Gotujemy je chwilę w bograczu od wypłynięcia.