CocoReklama

sobota, 9 października 2021

Drożdżówki z budyniem - Thermomix

 Dzisiaj przepis na drożdżówki z budyniem przygotowane przy pomocy Thermomix. Ostatnio czytam wiele dyskusji na temat zasadności posiadania tego urządzenia. Ja sobie naszej kuchni nie wyobrażam już bez Thermomix. Gdy pojawił się w naszym domu miałem sporo wątpliwości, szczególnie do jego ceny. Jednak kilka lat użytkowania pokazuje, że za ceną idzie jakość. Żadnej, kompletnie żadnej awarii, konieczności serwisu czy wymiany jakiejś części. Jak działał na początku tak działa dziś. Użyjemy go więc do przygotowania pysznych drożdżówek z budyniem i malinami.

przepis na drożdżówki


*Drożdżówki z budyniem*

  • mleko - 750g
  • masło - 50g
  • drożdże świeże - 25g
  • cukier - 110g
  • cukier wanilinowy - 2 łyżeczki/cukier waniliowy - 1 łyżeczka
  • jajka - 2 sztuki
  • mąka pszenna - 450g
  • sól 
  • olej
  • budyń waniliowy bez cukru - 60g
  • maliny
  • cukier trzcinowy - 30g
Wlewamy do naczynia 250g mleka i dodajemy pokrojone masło oraz pokruszone drożdże. Dodajemy 10g cukru i podgrzewamy na nastawie 4min/37 stopni/obr.1

Dosypujemy 40g cukru, cukier waniliowy i wbijamy jedno jajko. Dodajemy mąkę pszenną oraz szczyptę soli. Wyrabiamy ciasto używają interwału przez 3 minuty.

Przekładamy ciasto do natłuszczonej olejem miski i przykrywamy ściereczką. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1 godzinę.

Do umytego naczynia zakładamy motylek. Wlewamy 500g mleka i dodajemy resztę cukru (60g) oraz budyń. Gotujemy całość na nastawie 7min/100 stopni/obr.3 Zdejmujemy motylek. Przygotowany budyń waniliowy przekładamy do innego naczynia i odstawiamy na około 20 minut.

W misce zasypujemy maliny cukrem trzcinowym. Mieszamy i odstawiamy. 2 blachy piekarnikowe wykładamy papierem do pieczenia.

przepis na drożdżówki


Wyrośnięte ciasto wykładamy na oprószony mąką blat. Dzielimy ciasto na 12 części i z każdej formujemy kulę, którą należy spłaszczyć dłonią. Układamy placki na blachach i z pomocą dna szklanki robimy w każdym placku wgłębienie. Do wgłębienia dajemy dwie łyżki budyniu i układamy kilka malin. Odstawiamy placki do wyrośnięcia na 15 minut.

Rozgrzewamy w tym czasie piekarnik do 190 stopni. W miseczce musimy jeszcze rozbełtać jajko i pędzelkiem silikonowym przesmarować nim brzegi drożdżówek.

przepis na drożdżówki


Pieczemy drożdżówki przez około 15 minut lub do uzyskania brązowego koloru brzegów. Po upieczeniu przekładamy ciastka na kratkę piekarnikową do ostudzenia. Mówią żeby nie jeść gorącego ciasta drożdżowego ale... napiszę szczerze: nie da się :)

poniedziałek, 23 sierpnia 2021

Sałatka z wędzonym pstrągiem

Dwa lata temu we wpisie Wakacyjne jedzenie - Międzybrodzie Żywieckie polecaliśmy Karczmę u Putina. W tym roku do Międzybrodzia wybrała się Córka i nasz recenzja tylko się potwierdziła. W związku z tym, że pyszny wędzony pstrąg z tej karczmy znów do nas trafił przygotowałem przepis na sałatkę z wędzonym pstrągiem. Delikatna, orzeźwiająca, letnia i z pyszną wędzoną rybą.


*Sałatka z wędzonym pstrągiem*

  • pstrąg wędzony - 1 sztuka
  • mix sałat ze szpinakiem - 1 opakowanie
  • jogurt naturalny - 400g
  • koperek
  • natka pietruszki
  • pomidory - 2 sztuki
  • cebula - 1 sztuka
  • kiszony ogórek - 2 sztuki
  • jajka - 4 sztuki
  • sól
  • pieprz

Gotujemy jaja na twardo. Obieramy rybę ze skóry o odrywamy cząstki mięsa na osobną miseczkę, uważając na ości. Na szczęście pstrąg to nie karp i jest ich niewiele, a większość w okolicy kręgosłupa.


Jogurt naturalny miksujemy z posiekanym koperkiem i posiekaną natką pietruszki. Doprawiamy do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem.


Mix sałat mieszamy z pokrojonymi cząstkami pomidorów, ogórków kiszonych oraz pokrojoną w pióra cebulą. Dodajemy kawałki pstrąga i pokrojone na ćwiartki jajka. Delikatnie mieszamy. Sosem jogurtowym polewamy tuż przed zjedzeniem sałatki na przykład z pszennymi grzankami.


piątek, 13 sierpnia 2021

Karkówka długo pieczona

Spróbowaliśmy ostatnio piec mięso dłużej i w niższej niż normalnie temperaturze. Okazało się, że to dobry sposób na uzyskanie smacznej i miękkiej karkówki. Przepis na długo pieczoną karkówkę warto więc na blogu umieścić.


*Karkówka długo pieczona*

  • karczek - 1 kg
  • cebula - 0,5 kg
  • papryka - 1 sztuka
  • marchew - 2 sztuki
  • czosnek
  • tymianek
  • ziele angielskie
  • pieprz
  • sól
  • woda - 1 szklanka
Mięso kroimy na plastry. Przyprawiamy solą, pieprzem i układamy w naczyniu żaroodpornym. Rozgrzewamy piekarnik do 230 stopni i wkładamy naczynie z mięsem na 15 minut bez przykrycia.



W tym czasie kroimy cebulę w pióra, marchew w plasterki i paprykę w paseczki. Cebulę podsmażamy na patelni. Po wyjęciu z pieca dodajemy cebulę i marchewki do karkówki. Zalewamy całość szklanką wody. Przykrywamy naczynie i pieczemy w temperaturze 150 stopni przez 2 godziny.


Podajemy na przykład z puree ziemniaczanym i mizerią.


Zupa krem brokułowo-cukiniowy

Cukinie w tym roku obrodziły więc warto je wykorzystać w kuchni. Uwielbiam je w różnych formach ale krem z cukinii z dodatkiem brokuła i grzanek wymiata. Polecam.


*Zupa krem brokułowo-cukiniowy*

  • brokuł - 1 sztuka
  • cukinia - 500g
  • cebula - 1 sztuka
  • ziemniaki - 4 sztuki
  • bulion warzywny lub drobiowy - 700ml
  • czosnek polski - 2 ząbki
  • jogurt naturalny - 2 łyżki
  • grzanki
  • oliwa z oliwek


W garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią pokrojoną w kostkę cebulę i posiekany czosnek. Podsmażamy uważając by czosnek się nie przypalił. Dodajemy różyczki brokuła i pokrojoną w grubszą kostkę cukinię. Na patelnię powinny też trafić pokrojone w kostkę ziemniaki.



Po chwili zalewamy całość bulionem. Doprawiamy ewentualnie pieprzem oraz solą i gotujemy do miękkości ziemniaków. Gdy warzywa zmiękną blendujemy całość dodając jogurt naturalny. Podajemy zupę z grzankami i skropioną świeżą oliwą z oliwek.

sobota, 22 maja 2021

Zakwas na żur

 Mamy już na blogu przepis na zakwas na żur śląski we wpisie żurek na wędzonce jednak od dłuższego czasu przygotowujemy zakwas na żur używając zakwasu chlebowego i muszę przyznać, że przepis jest dużo bardziej atrakcyjny. Po pierwsze czas przygotowania gotowego zakwasu jest dużo krótszy, po drugie smak jest dużo bardziej wyraźny i kwaśny. Po trzecie jak ktoś piecze chleby na zakwasie chlebowym to zawsze ma dylemat co zrobić z nadwyżkami zakwasu. Poniższy przepis na zakwas żurowy jest doskonałym sposobem na zagospodarowanie pozostałości.

Zakwas na żur


*Zakwas na żur*

  • starter zakwasu - 60g
  • mąka żytnia typ 2000 - 2 lub 3 łyżki
  • czosnek polski - 2 lub 3 ząbki
  • woda przegotowana ostudzona
  • liść laurowy - 2 lub 3 sztuki
  • ziele angielskie - 4 sztuki
  • majeranek suszony - łyżeczka
  • grzyby suszone - 2 lub 3 sztuki
  • słoik
  • ściereczka
  • gumka
Na początku należy przygotować słoik. Dobrze wybrać taki pół lub litrowy. Zawsze też już po ukiszeniu można zakwas rozlać do mniejszych butelek.Trzeba słoik go wyparzyć wrzątkiem i ostudzić. 

Zakwas na żur

Do tak przygotowanego słoika wkładamy około 60g startera zakwasu. Czym jest starter zakwasu piszę w pierwszym wpisie dotyczącym pieczywa na zakwasie, w którym także dokładnie opisałem proces powstawania chlebowego zakwasu. Do startera dosypujemy dwie lub trzy łyżki mąki żytniej typ 2000. Zalewamy słoik wodą przegotowaną i ostudzoną. Mieszamy aż starter się rozpuści w wodzie. Odstawiamy na chwilę by większa część mąki opadła na dno. 

Zakwas na żur

Do słoika dorzucamy liście laurowe, ziele angielskie, rozgniecione nożem ząbki czosnku (czosnku nie trzeba obierać) oraz grzyby suszone. Dosypujemy łyżeczkę suszonego majeranku. Delikatnie mieszamy z wierzchu. Staramy się by przyprawy nie wymieszały się z mąką na dnie. Ułatwi to późniejsze wyjęcie przypraw ze słoika. Będzie to konieczne jeśli chcemy gotowy zakwas przechować do dwóch tygodni w lodówce.

Zakwas na żur

Słoik nakrywamy ściereczką lub gazą. My wykorzystujemy materiał z maseczek jednorazowych. Jakaś korzyść z pandemii w domowej kuchni. Doskonale chronią wnętrze przed owadami, a pozwalają produktom oddychać.

Zakwas na żur

Odstawiamy słoik w ciepłe miejsce choć zbliżające się lato może na tyle podnieść w naszych domach temperaturę, że będziemy musieli poszukać nieco chłodniejszego miejsca na przykład w przedpokoju lub tam gdzie przechowujemy różne przetwory.

Zakwas na żur

Po około dwóch dniach zakwas powinien być gotowy. Rozpoznamy to po jego wyglądzie i przyjemnym kwaskowo-czosnkowym zapachu. Można od razu użyć go tak jak jest w słoiku do przygotowania ślaskiego żuru (przepis wylinkowałem na początku wpisu) lub przechować do 2 tygodni w lodówce. 

Zakwas na żur

Jeśli chcemy go przechować to aby nie zepsuł się w lodówce należy ze słoika usunąć przyprawy, czosnek, liście laurowe, grzyby i ziela angielskie. Zamykamy szczelnie wieczkiem i odkładamy do lodówki.


poniedziałek, 17 maja 2021

Chleb żytni jasny na zakwasie

 Drugi przepis na chleb żytni na zakwasie. Tym razem chleb żytni jasny. W mojej opinii dużo lepszy od poprzedniego ale to ze względu na to, że osobiście lubię mniej kwaskowe i lżejsze chleby. Ten z poniższego przepisu ma wszystko to czego od chleba oczekuję. Chrupiącą skórkę, pyszny miąższ i delikatnie kwaskowy smak. I po trzech dniach chleb można ze smakiem zjeść choć rzadko się zdaża by tak długo nam chleb po upieczeniu został.

Nasz zakwas ma już prawie dwa miesiące. Pieczemy chleby co kilka dni i rozchodzą się pośród rodziny jak świeże bułeczki. Do tego co tydzień na stole mamy prawdziwy żytni śląski żur, który z chlebowego zakwasu można przygotować. Jak wystartować zakwas znajdziecie w przepisie na chleb żytni razowy. Dzisiejszy przepis zawiera starter zakwasu, który przechowujemy w lodówce.

przepis na chleb żytni jasny


*Chleb żytni jasny*

  • starter zakwasu - 60g
  • mąka żytnia typ 720 - 200g
  • woda - 180ml
  • aktywny zakwas - 350g
  • mąka żytnia typ 720 - 800g
  • woda - 650ml
  • sól - 2 łyżeczki
  • ziarna słonecznika

Na dzień przed pieczeniem wyjmujemy z lodówki starter zakwasu, który przechowujemy w lodówce i odstawiamy na 2 godziny aż nabierze temperatury pokojowej. Mieszamy drewnianą łyżka starter z 200g mąki żytniej typ 720 i 180 ml wody. 

Miskę przykrywamy ściereczką lub folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na całą noc. Na drugi dzień zakwas jest gotowy, ma gąbczastą strukturę i ładnie, lekko kwaskowo pachnie. Odważamy do większej miski 350 gram aktywnego zakwasu i mieszamy z 800g mąki żytniej typ 720, 650 ml wody i solą. Mieszamy całość dokładnie drewnianą łyżką ale nie wyrabiamy zbyt intensywnie bo żytnia mąka tego nie lubi. Przykrywamy ściereczką lub folią i odstawiamy do pierwszego wyrastania. Resztę zakwasu można odłożyć znów do lodówki.

Ciasto w ciągu 12 godzin powinno podwoić swoją objętość, mieć gąbczastą strukturę. Smarujemy dwie blaszki keksówki masłem. Używamy takich o długości 25 cm ale mogą być 20 cm albo jedna długa. Ciasto dzielimy na dwie równe części i przekładamy do keksówek. Zwilżoną wodą dłonią trzeba jeszcze delikatnie ciasto wyrównać i docisnąć. Posypujemy gęsto ziarnami słonecznika. Przykrywamy blaszki ściereczką i odstawiamy do garowania na plus minus 4 godziny.

przepis na chleb żytni jasny


Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 220 stopni. Delikatnie uchylamy drzwi i pryskamy wodą. Używamy do tego zwykłego pryskacza np do roślin. Wkładamy blaszki na środkową półkę piekarnika, znów pryskamy wodą ścianki piekarnika i zamykamy drzwiczki.

Chleb piecze sie przez około 50 minut. Wyjmujemy go z piekarnika, obracamy blaszki nad dłonią w rękawicy. Chleby powinny lekko wyskoczyć z keksówek. Ustawiamy je na kratce piekarnikowej do ostygnięcia. 

środa, 12 maja 2021

Krokiety z mięsem i kapustą

Co robicie z mięsem, na którym gotujecie niedzielny rosół? My zbieramy cierpliwie aż przyjdzie dzień taki jak ten. Przepyszne krokiety z mięsem i kapustą zagościły na naszym stole. Uwielbiam zawijane naleśniki z mięsno-kapuścianym farszem i solidną porcją czerwonego barszczu z najlepszych polskich buraków. Poniższe krokiety to 100% domowego jedzenia ... pycha !

krokiety z mięsem i kapustą


*Krokiety z mięsem i kapustą*

  • mięso wołowe 60 dag
  • kapusta kiszona 1 kg
  • cebula
  • oliwa lub olej roślinny
  • ciasto naleśnikowe (przepis na naszym blogu)
  • jajko
  • bułka tarta
  • liść laurowy
  • ziele angielskie
  • sól
  • pieprz

Kiszoną kapustę gotujemy z kilkoma ziarenkami angielskiego ziela i laurowymi listkami. Gdy kapusta zmięknie odsączamy ją i czekamy aż wystygnie. W tym czasie możemy zmielić wołowinę. Każdej niedzieli gotując rosół zostawiamy sobie w zamrażalniku kawałki użytego w nim wołowego mięsa. Kawałki antrykotu, pręgi lub innej rosołowej porcji. Raz, że nie lubimy marnować dobrego mięsa,  a dwa farsz oparty o kawałki mięsa z rosołu jest doskonały. Mięso podczas gotowania przejmuje sporą część aromatów warzyw i staje się świetną bazą farszu do krokietów.

krokiety z mięsem i kapustą

Zmielone dokładnie mięso łączymy z ostygniętą i pokrojoną kapustą kiszoną. Na odrobinie oliwy smażymy na złoty kolor posiekaną cebulę, która także trafia do farszu. Odrobina kolorowego pieprzu oraz soli dla smaku i mieszamy farsz dokładnie.

krokiety z mięsem i kapustą

Z ciasta naleśnikowego smażymy nieco grubsze niż zwykle placki, w które zwijamy kilka łyżek farszu. Z podanych składników winno wyjść około 13-15 krokietów. W miseczce pozostało nam rozbełtać jajko by obtoczyć z jego pomocą krokiety w bułce tartej.

krokiety z mięsem i kapustą

Smażymy krokiety z obu stron do uzyskania złocistego koloru. Podajemy przepyszne krokiety z gorącym, czerwonym barszczem.

krokiety z mięsem i kapustą

Tak więc jeśli do tej pory nie odkładaliście rosołowego mięsa to róbcie to. Warto je wykorzystać powtórnie do krokietów lub pierogów.

niedziela, 18 kwietnia 2021

Chleb żytni na zakwasie

 Tym przepisem rozpoczynam publikację nowej serii na blogu pod tagiem Pieczywo na zakwasie ponieważ mamy z Anetą nową, tym razem mocno wspólną pasję - wypieki na zakwasie. Dzięki książce pana Piotra Kucharskiego uczymy się tej wcale nieskomplikowanej ale wymagającej odrobiny więcej cierpliwości sztuki wypiekania pieczywa.

Na pierwszy ogień poszedł prosty przepis na chleb żytni na domowym zakwasie. Już za pierwszym razem dzięki poradnikowi pana Piotra udało nam się wyhodować dobry zakwas chlebowy i już za drugim razem chleb się udał. Na tę chwilę upiekliśmy już kilka bochenków więc z czystym sumieniem mogę na blogu opublikować przepis z małą modyfikacją. We wpisie znajdzie się też przepis na zakwas chlebowy. Mimo to polecam zakup książki pana Piotra bo zawiera mnóstwo cennych rad i przepięknych zdjęć domowych wypieków.

przepis na chleb żytni


*Chleb żytni na zakwasie* 

  • zakwas chlebowy - 350g
  • mąka żytnia razowa typ 2000 - 200g
  • mąka żytnia razowa typ 720 - 600g
  • woda - 700ml
  • sól - 2 łyżeczki
  • blaszka keksówka 25cm (najlepiej czarna) - 2 sztuki
  • masło
  • ewentualnie ziarna, płatki owsiane, otręby

Aby upiec chleb na zakwasie musimy sobie najpierw tenże zakwas wyhodować. Nie jest to jakoś bardzo skomplikowane ale kilka dni należy poświęcić. Poniżej przepis na pierwszy zakwas, który jeśli pieczemy często może nam się utrzymać przez kilka tygodni, a nawet lat.

*Zakwas chlebowy*

  • mąka żytnia razowa typ 2000 - 100g + 100g + 100g + 100g
  • woda przegotowana letnia (około 30 stopni) - 100ml + 100ml + 60ml + 60ml
  • słoik litrowy lub półtoralitrowy
  • ściereczka lub materiał przepuszczający powietrze.
  • gumka recepturka
  • drewniana łyżka
Wyparzamy słoik wrzątkiem i przygotowujemy 100ml przegotowanej wody o temperaturze circa 30 stopni Celcjusza. Do ostudzonego słoja wsypujemy 100g mąki żytniej razowej typ 2000. Od początku używamy mąki Szczepanki. U nas dostępna jest w sklepach Stokrotka. Mieszamy drewnianą łyżką mąkę z wodą do konsystencji gęstej pasty. Przykrywamy przepuszczającym materiałem. My używamy pierwszej warstwy materiału z maseczek chirurgicznych. Doskonale się sprawdza. Przepuszcza powietrze i zapobiega dostaniu się do słoika np. much. Zakwas gdy zacznie pachnieć może przyciągać różne owady. Materiał dociskamy gumka recepturką. Odstawiamy słoik w ciepłe, nienasłonecznione miejsce. Wiosenne temperatury w mieszkaniu jak na razie nie są wysokie. Latem można słoik odstawić w ciut chłodniejsze miejsce niż np. kuchnia. Zimą gdy w mieszkaniach jest chłodniej można wykorzystać np. dekoder telewizji cyfrowej albo wierzch lodówki. Delikatnie podgrzewa się wtedy zakwas od dołu. Proces fermentacji nie powinien być jednak ani za wolny ani zbyt szybki.

przepis na zakwas chlebowy

Po 24 godzinach zakwas należy dokarmić kolejną porcją 100g mąki i 100ml wody. Wymieszać i ponownie odstawić. Na zdjęciu powyżej widzimy taki jednodniowy zakwas po dokarmieniu i wymieszaniu. Po kilku godzinach w strukturze zakwasu zaczną pojawiać się bąbelki dwutlenku węgla, który jest elementem ubocznym pracy naturalnych drożdży. Zakwas powinien w kilkanaście godzin zdublować swoją objętość. Głodny zakwas zaczyna pachnieć kwaskowo jakby delikatnym octem.

Po kolejnych 24 godzinach dokarmiamy zakwas ponownie 100g mąki i tym razem 60ml wody. Choć można ten proces delikatnie przyspieszyć jeśli widzimy, że zakwas "stanął" i zapach jest intensywniejszy. Ja dokarmiałem swój co 20 godzin. Musimy obserwować zakwas. Z czasem doświadczenie pozwoli nam szybko oceniać jego stan. Mniejsza ilość wody zapewni jego pożądaną konsystencję gęstej pasty. Często widzę w Internecie opis:  gęsta śmietana. W mojej opinii to mylące. Nasz pierwszy zakwas z innego przepisu zepsuł się właśnie dlatego, że staraliśmy się go utrzymać rzadszy. Przez co rozwarstwił się i zaczął przypominać zakwas na żurek.

przepis na zakwas chlebowy


Po kolejnych 24 godzinach dokarmiamy zakwas po raz ostatni 100g mąki i 60ml przegotowanej wody. Mieszamy i odstawiamy. Już po 12 godzinach powinniśmy mieć pełen słoik gotowego zakwasu. Do przepisu potrzebujemy tylko 350g. I wyjdą z tego dwa bochenki chleba. W słoiku zostanie nam sporo zakwasu, który można użyć ponownie za kilka dni. My dzielimy pozostałość na 3 równe części. Dwie odstawiamy przykryte materiałem do lodówki. Można też drugą porcję oddać komuś kto zaczyna swoją zabawę z pieczeniem na zakwasie. Z trzeciej części robimy zakwas na żurek, który znajdziecie w książce pana Piotra. Chyba najlepszy żur jaki jadłem powstał właśnie z takiego zakwasu. Na blogu pojawił się przepis na zakwas na żur.

W lodówce tzw. starter zakwasu może stać kilkanaście dni choć dobrze jest go co kilka dni dokarmić 3 łyżkami mąki razowej żytniej typ 2000 i 3 łyżkami letniej przegotowanej wody. Robimy to po wyjęciu startera z lodówki i ogrzaniu do temperatury pokojowej. My dokarmialiśmy tak po godzinie od wyjęcia z lodówki. Po wymieszaniu słoik wraca do lodówki. Natomiast jeśli chcemy z takiego startera od razu chleb upiec należy po wyjęciu i ogrzaniu do temperatury pokojowej wymieszać jego 60g z 200g mąki żytniej razowej typ 2000 i 180ml wody. Miskę przykrywamy folią i odstawiamy na 12 godzin. Mamy gotowy zakwas na chleb. Z każdym razem mocniejszy, łatwiejszy w utrzymaniu i lepiej pracujący w cieście na chleb. I zawsze jest go więcej niż potrzebujemy więc nie powinno nam go już nigdy więcej zabraknąć tak byśmy musieli cały proces powtarzać od początku.

przepis na chleb żytni


Wracamy do przepisu na sam chleb żytni na zakwasie. 350g aktywnego zakwasu mieszamy w dużej misce z 200g mąki żytniej razowej typ 2000 i 600g mąki żytniej razowej typ 720. Dodajemy dwie łyżeczki soli i nalewamy 700ml wody. Przegotowaną i ostudzoną do temperatury około 30 stopni. Mieszamy na gęste ciasto drewnianą dużą łyżką. Mąka żytnia nie lubi i nie potrzebuje wyrabiania. Całą pracę za nas wykonają naturalne drożdże z zakwasu. Im zakwas starszy tym szybciej ten proces będzie przebiegał. Miskę przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 8-12 godzin do pierwszego wyrastania. Po tym czasie ciasto powinno co najmniej podwoić swoją objętość stać się w dotyku miękkie ze strukturą przypominające tą na zdjęciu zakwasu. Przekładamy ciasto do dwóch czarnych foremek 25cm wysmarowanych masłem, delikatnie dociskamy mokrą dłonią.  Można też formę wysmarowaną masłem wyściełać najpierw np. otrębami.

przepis na chleb zytni


Przykrywamy lnianą ścierką i odstawiamy do drugiego wyrastania. W książce pana Piotra znajdziecie ciut inny czas niż u nas na blogu. Czas wyrastania ciasta zależy bowiem od obserwacji i pewnego już doświadczenia. Chleb powinien znów zwiększyć swoją objętość przez 2 godziny lub więcej. Obsypujemy np ziarnami słonecznika lub innymi ziarnami.

przepis na chleb żytni


Rozgrzewamy piec do temperatury 220 stopni. Ścianki pieca spryskujemy wodą z ręcznego spryskiwacza przez lekko uchylone drzwiczki pieca. Wkładamy foremki, ponownie pryskamy i zamykamy piec. Chleby pieką się 45-50 minut. Chleb jeszcze co nieco nam podczas pieczenia urośnie. Pamiętać jednak należy, że chleby żytnie nie rosną jak pszenne i nie należy się zrażać gdy pierwsze bochenki mogą nie być za wysokie.

przepis na chleb żytni


Po wyjęciu z pieca z pomocą rękawic obracamy foremki tak by chleb wypadł nam na rękę i odkładamy na kratkę do wystygnięcia. Po kilku godzinach, najlepiej zostawić go na noc, chleb jest gotowy do spożycia. Pyszny, pachnący, kwaskowy. Trudno będzie nam już kiedyś zjeść chleb kupny pełny różnego rodzaju "dodatków" w procesie masowego wypiekania.

przepis na chleb żytni


Polecam Waszej uwadze książkę pana Piotra Kucharskiego "Domowa Piekarnia". Mam nadzieję, że zachęci Was do spróbowania wypieków na zakwasie. Serdecznie polecam.

przepis na chleb żytni

Smacznego i powodzenia

PS na blogu pojawił się też przepis na chleb żytni jasny przygotowany z mąki typ 720. Doskonały dla kogoś komu chleb z mąki typ 2000 wydaje się zbyt kwaśny lub ciężki.









sobota, 3 kwietnia 2021

Ciasto Snikers - Orzechowiec

Orzechowiec wymiata i jest jednym z niewielu ciast , które praktycznie znika co do okruszka. Dziś przepis na ciasto Snikers. Najlepsze ciasto jakie jadłem. Podobnie jak sernik z brzoskwiniami nauczyła mnie go moja kochana Teściowa.

Snikers



* Składniki na ciasto *
  •  3 i pół szklanki mąki pszennej
  •  3/4 szklanki cukru
  •  2 łyżeczki sody oczyszczonej
  •  20 dag margaryny 
  •  3 jajka 
  •  3 łyżki miodu
  •  blaszka prostokątna o wymiarach dna: 32x21cm i wysokości 6cm

* Składniki na masę budyniową *
  •  litr mleka
  •  6 łyżek stołowe mąki pszennej
  •  6 łyżek mąki ziemniaczanej
  •  2 szklanki cukru
  •  cukier waniliowy (dwa opakowania)
  •  40 dag margaryny

* Składniki na masę orzechowo-karmelową *
  •  30 dag orzechów włoskich
  •  3 łyżki miodu
  •  pół szklanki cukru
  •  cukier waniliowy (opakowanie)
  •  15 dag margaryny
Wszystkie składniki na kruche , miodowe ciasto zagniatamy tak długo aż uzyskamy jednolitą masę. Jeśli ciasto wydaje nam się zbyt błotniste, a męczymy się już dość długo to podsypujemy więcej mąki. Już po chwili możemy dzielić ciasto na trzy równe części.  Jedną z nich wykładamy w blaszce, którą na ten cel wyściełać musimy papierem do pieczenia. Dwie pozostałe części ciasta lepiej włożyć do lodówki.

Snikers

Snikers


Wypełnioną ciastem blaszkę wkładamy do pieca rozgrzanego do 180 stopni na około 20 minut. Jeśli ciasto nabrało pięknego, brązowego koloru i po delikatnym uszkodzeniu nie wykazuje cech typowych dla plasteliny, można go z pieca wyciągnąć.

Snikers

Snikers



Upieczone pierwsze piętro orzechowca odkładamy do ostygnięcia. Po prostu wyjmujemy papier trzymając za cztery rogi. Po ostygnięciu ciasto powinno się nam z papieru zsunąć bez uszkodzenia się. Blachę wypełniamy nowym kawałkiem papieru i  wygniatamy na nim drugą porcję wyjętą z lodówki. Po wypełnieniu blachy trafić ona powinna znów do pieca gdzie dochodzi do pięknego brązowego koloru w tyle samo minut co poprzednia. Ten czas przyda nam się do zrobienia masy orzechowo-karmelowej.

Snikers


Orzechy musimy odpowiednio przygotować. Warto je przed rozdrobnieniem przejrzeć, ponieważ osoby odpowiedzialne za przygotowanie paczek mają gdzieś to, że nasze zęby nie tolerują twardych łupin włoskiego orzecha. Często - gęsto kawałki skorup trafiają na produkcyjną linię, a tym samy do paczek. Można się zdziwić gdy najbliższa nam osoba przyniesie nam na talerzu swój złamany ząb. Orzechy nie mogą zostać rozbite w pył. Zróbmy to delikatnie i z wyczuciem, aby coś co ma ozdobić nasze ciasto i dać mu genialny smak, nie zamieniło się w mączkę orzechową, która do niczego nam się nie przyda. Polecam drewniany wałek kuchenny ze śląskiego zwany nudelkulą

W garnuszku rozpuszczamy margarynę z cukrem, miodem i waniliowym cukrem. Gdy zagotują się dodajemy orzechy i mieszamy aż połączą się ze słodkim syropem. Odstawiamy do ostygnięcia.

Snikers

Drugie piętro zostało wypieczone więc blacha znów jest wolna. Kolejny raz wypełniamy ją papierem do pieczenia oraz ostatnim kawałkiem ciasta. Tym razem na rozprowadzone ciasto nakładamy masę orzechową. Blaszka trafia do piekarnika  na 30 minut. Tak jak i poprzednim razem czas ów jest dość umowny. Lepiej co jakiś czas sprawdzić niż się zdziwić. Jeśli zauważymy, że widoczne rogi ciasta brązowieją  możemy być raczej pewni tego, że ciasto jest gotowe. Czas wypieku jednak jest dłuższy niż ciast bez masy orzechowej. Mamy chwilę na przygotowanie budyniowej masy.

Snikers

Snikers


Mleko podgrzewamy w garnku z cukrem i cukrem waniliowym.  Gdy już cukier się rozpuści dodajemy mąkę pszenną i ziemniaczaną ciągle mieszając. Gdy całość stanie się jednolitą substancją dodajemy margarynę i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Mieszanie podczas łączenia się składników jest dość ważne. Gdy margaryna się w słodkim waniliowym mleku rozpuści możemy całość garnuszka przelać do naszego robota kuchennego i zmiksować na idealnie gładką masę. Można też od razu całość zrobić w thermomix. Teraz wystarczy już tylko całość zagotować na małym ogniu ciągle mieszając aż masa budyniowa osiągnie oczekiwaną konsystencję. Odstawiamy do ostudzenia.

Trzecie i ostatnie piętro upieczone. Wyciągamy i odkładamy do ostygnięcia. Wyciągamy bardzo ostrożnie ponieważ ciasto nasączone karmelem lubi się rozlecieć. Nawet jeśli się nam to zdarzy nie jest to jakaś tragedia ale żeby nie bawić się później w orzechowe puzzle lepiej zrobić to ostrożnie.

Snikers


Wkładamy do blachy papier tak by można było chwycić za jego brzegi aby wyjąć gotowe ciasto z blaszki. Układamy pierwsze piętro ciasta i rozsmarowujemy na nim połowę budyniu. Przykrywamy drugim piętrem, które  pokrywamy drugą częścią budyniu. Po wystygnięciu trzeciego piętra z orzechami kładziemy go na wierzch i odstawiamy całość w chłodne miejsce.

Snikers


Musimy niestety poczekać na naszego pysznego Snikersa i to najlepiej całą noc lub nawet 2 dni. Dopiero po dłuższym czasie piętra staną się idealnie miękkie, a całość przesiąknie zapachem orzechów i smakiem budyniu.

Snikers


Warto na straży postawić jakieś agresywne domowe zwierzę ponieważ karmelowe orzeszki kuszą resztę rodziny, a nie ma nic gorszego na stole jak wyskubany Snikers. Smacznego

wtorek, 16 lutego 2021

Gulasz meksykański

Taka nasza domowa wersja słynnej chilli con carne zagościła na stole. Bardzo przyjemny meksykański gulasz. Rozgrzewający i aromatyczny. Warty polecenia.

przepis na gulasz meksykański



*Gulasz meksykański*
  • mięso mielone wołowe - 500g
  • cebula - 2 sztuki
  • czosnek polski - 4 ząbki
  • chilli suszone - 1 łyżeczka
  • kminek mielony - 1 łyżeczka
  • pomidory w puszce krojone - 1 puszka
  • czerwona fasola - 1 puszka
  • kukurydza - 1 puszka
  • passata pomidorowa - 0,75 litra
  • sól
  • pieprz
  • cukier
  • masło

Cebulę siekamy i przesmażamy na maśle z przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Dodajemy mięso mielone. Do przesmażonego mięsa wlewamy passatę i pomidory z puskzi. Doprawiamy chilli, solą i pieprzem. Chwilę całość gotujemy. 

przepis na gulasz meksykański


Dodajemy odsączoną fasolę i kukurydzę. Gotujemy jeszcze około 5 do 10 minut.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kalkulator kalorii:

Składniki

  • Mięso mielone wołowe: 500g / 1205 kcal
  • Cebula: 2 sztuki / 220g / 88 kcal
  • Czosnek: 4 sztuki / 32g / 47 kcal
  • Pomidory z puszki: 1 szklanka / 200g / 42 kcal
  • Fasola czerwona: 200g / 694 kcal
  • Pomidory z puszki: 3 szklanki / 600g / 126 kcal

2202 kcal łącznie
Węglowodany: 184
Tłuszcze: 78
Białko: 174

Możesz zmienić proporcje lub składniki w kalkulatorze kalorii na calories-info.com

Zupa krem z białych warzyw

 Białe warzywa to doskonały produkt na przygotowanie kremowej zupy. Prezentujemy więc przepis na krem z białych warzyw. Aromatyczny, śmietanowy. Pyszny.

Zupa krem z białych warzyw


*Zupa krem z białych warzyw*


  • kalafior - 300g
  • por (biała część)
  • cebula - 1 sztuka
  • ziemniaki - 600g
  • seler - 1/2 większej sztuki
  • pietruszka korzeń - 3 sztuki
  • czosnek polski - 3 ząbki
  • bulion waryzwny lub drobiowy - 800ml
  • śmietana 30% - 200g
  • sól
  • pieprz
  • gałka muszkatołowa
  • masło

Zupa krem z białych warzyw


Posiekaną cebulę, por i przeciśnięty przez praskę czosnek podsmażamy na maśle. Dodajemy pokrojone  w kostkę ziemniaki i seler. W sezonie warto też dodać białe szparagi. Przesmażamy całośc chwilę. Dolewamy bulion i wrzucamy różyczki kalafiora. Gdy warzywa zmiękną dodajemy śmietanę, ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem. Miksujemy lub blendujemy na gładki krem.