Śledzie marynowane z sosem tatarskim
Wielkanocna wariacja w temacie: śledzie marynowane. Tym razem doskonałe połączenie z ostrym sosem tatarskim. Śledzie marynowane z sosem tatarskim były hitem zeszłorocznych Świąt Wielkanocnych.
*Śledzie marynowane z sosem tatarskim*
- śledzie marynowane - 400g
- ogórki konserwowe z chilli - kilka większych sztuk
- pieczarki marynowane - 400g
- cebula - 2 sztuki
- majonez domowy - 500ml
- sól
- pieprz
Śledzie marynujemy 3 dni wcześniej według jednego z wcześniejszych przepisów - śledzie marynowane - tam znajdziecie składniki na marynatę i opis ich przygotowania. Tak zamarynowane śledzie kroimy w wygodne do podania kawałki.
Ogórki konserwowe (mogą być bez chilli) i pieczarki kroimy w drobną kostkę, Im drobniej tym podobno lepiej chociaż ja akurat uważam, że sos tatarski powinien mieć swoje wyraźne struktury. Cebulę również kroimy w kostkę i sparzamy w sitku wrzątkiem - usunie to z cebuli nieprzyjemny zapach i nadmiar ostrości.
Składniki na sos mieszamy ze sporą ilością majonezu i doprawiamy solą oraz świeżo zmielonym pieprzem. Mieszamy sos z kawałkami śledzi i odstawiamy do lodówki na dzień lub chociaż noc.
...tu mała ciekawostka. Poznany przez nas ostatnio szef znanej w Krakowie i Katowicach restauracji "Ambasada śledzia" zwrócił nam uwagę, że śledzia powinno się podać tak aby sos czy inny dodatek smakowy nie zdążył się z nim połączyć na talerzu, a dopiero na podniebieniu. Tam śledzik jest polewany sosem (na przykład piernikowym) tuż przed podaniem klientowi. Śledź który wchłonie aromaty dodatku, traci bowiem swoje pierwotne smaki. Teoria ciekawa i wielce prawdopodobna ale to już wyższy poziom sztuki przygotowywania i podawania jedzenia.
świetna propozycja; będe musiała takie zrobic
OdpowiedzUsuńPolecam :)
OdpowiedzUsuń