Gołabki z piekarnika
Nowy blog się powolutku rozkręca można zacząć dodawać nowe przepisy do tej pory na moich blogach nie publikowane. Na pierwszy ogień  przepis na gołąbki z piekarnika. Publikowałem tu nie tak dawno przepis na tradycyjne gołąbki w sosie pomidorowym. Poniższy przepis jest nie dość, że ciekawszy to na bank smaczniejszy ponieważ przygotujemy gołąbki z surowego mięsa. To co najlepsze w mięsie pozostanie dzięki temu w gołąbkach. Zapraszam.
*Gołąbki z piekarnika*
- mięso wieprzowe mielone (łopatka) - 1,5kg
 - kapusta średniej wielkości - 1 sztuka
 - ryż - 200g
 - cebula - 1 sztuka
 - olej
 - sól
 - pieprz
 
Składniki na sos
- passata pomidorowa - 700ml
 - bulion/woda - 300ml
 - bazylia suszona - 1 łyżeczka
 - pieprz
 - sól
 - mąka
 - śmietana 30% (ewentualnie)
 
Z kapusty ostrym długim nożem wycinamy głąb. Wkładamy główkę do dużego garnka, zalewamy wodą i gotujemy powoli obierając stopniowo sparzone liście. Ryż gotujemy na sypko. Cebulę siekamy drobno i złocimy na patelni. Do zmielonego surowego mięsa dodajemy podsmażoną cebulę i ostudzony ryż. Mieszamy całość na spójną masę. Porcje masy mięsno-ryżowej układamy na liściach kapusty i zawijamy w gołąbki.
Do rondelka wlewamy pomidorową passatę i bulion (ewentualnie wodę). Doprawiamy mocno suszoną bazylią, pieprzem i solą. Gotujemy całość. 3 łyżki sosu odlewamy do osobnej miseczki. Dodajemy łyżkę mąki i dokładnie mieszamy żeby nie było grudek. Dodajemy wszystko do sosu i gotujemy całość jeszcze przez chwilę co jakiś czas mieszając. Można dodać do sosu  trochę śmietany wedle uznania. Żeby się nie zważyła robimy to samo co z mąką. Mieszamy ją z odlaną częścią sosu zanim zmieszały z całością.
Naczynie żaroodporne smarujemy olejem lub blaszkę wykładamy folią aluminiową. Na dno naczynia dajemy liście kapusty. Gołąbki w tak przygotowanym naczyniu układamy na tzw ścisk. Zalewamy sosem. Przykrywamy gołąbki kolejną warstwą liści. Zapobiegnie to przypaleniu się gołąbków jeśli mamy mocną górną grzałkę lub termoobieg. Pieczemy w 180 stopniach przez godzinę (termoobieg). Gdy liście zaczną się przypalać wyłączamy termoobieg lub górną grzałkę i zdejmujemy z wierzchu liście. Gołąbki gotowe do podania. Dzięki temu, że użyliśmy surowego mięsa farsz nabrał zupełnie innego wymiaru smaku.


Komentarze
Prześlij komentarz