Burgery z polskim kimchi
Już kilka przepisów z produktami gospodarstwa rolnego M.Sznajder na naszym blogu jest, a jeszcze kilka się pojawi. Dziś produkt rewelacyjny: polskie kimchi. Kimchi to koreańska mieszanka warzyw kiszonych na ostro. W ten sam sposób można ukisić i polskie warzywa. W polskim kimchi znajdziemy kapusty białą, czerwoną, rzepę, marchewkę. Całość doprawiona imbirem oraz ostrą papryką. Polskie kimchi trafiło dziś do burgerów wieprzowych. Jeszcze tak dobrych nie jadłem.
*Burgery z polskim kimchi*
- mięso wieprzowe (wołowo- wieprzowe lub wołowina) - 1kg (cztery duże lub osiem małych burgerów)
- bułki hamburgerowe (przepis niedługo na blogu)
- majonez
- ketchup
- musztarda Dijon
- jajko
- sól
- pieprz
- cebula
- pomidor
- żółty ser typu cheddar w plastarach
- polskie kimchi
- sałatka ogórkowa z chilli a'la kimchi
Mięso mielimy w maszynce. Doprawiamy czosnkiem granulowanym, pieprzem, solą i łyżeczką musztardy Dijon. Wbijamy jedno jajko i wyrabiamy. Formujemy okrągłe kotlety. Przykrywamy folią i odstawiamy do lodówki. Wyjmujemy 15 minut przed grillowaniem.
Cebulę kroimy w piórka, pomidory w plasterki. Odsączamy kimchi i sałatkę ogórkową z zalewy. Łączymy dwie łyżki majonezu z dwoma łyżkami ketchupu i łyżeczką musztardy Dijon.
Bułki hamburgerowe karmelizujemy przeciętą stroną na rozgrzanej patelni. Karmelizowanie przeciętej bułki zapobiega przeciekaniu sosu i soków z dodatków do bułki. Dzięki temu bułka pozostanie dłużej puszysta.
W tym czasie smażymy burgery na grillu z obu stron. Na górną część przeciętej i skarmelizowanej bułki dajemy solidną łyżkę sosu. Układamy piórka cebuli, plaster pomidora. Układamy garść sałatki ogórkowej i polskiego kimchi. Przykrywamy plastrem sera. Układamy na to gorący burger i przykrywamy drugi plastrem sera. Nakładamy spodnią część przeciętej i skarmelizowanej bułki. Przebijamy wykałaczką i podajemy np. z pieczonymi ćwiartkami ziemniaków.
Ja też w domu robię hamburgery. Mam kilka uwag:
OdpowiedzUsuń1) najważniejsza NIE WOLNO ROBIĆ HAMBURGERÓW Z WIEPRZOWINY!!! jest na to za tłusta i w ogóle nie ten smak. Hamburgery muszą być robione wyłącznie z mielonej wołowiny. Ja kupuję paczkę mielonej wołowiny 400 g w Biedronce, obecnie po 12,50zł. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby kupić wołowinę w kawałkach np. na gulasz i samemu sobie zmielić w maszynce. Jeszcze raz: nie wolno robić z wieprzowiny bo wtedy wychodzi sznycel w bułce a nie hamburger.
2) ja bułek nie karmelizuje na patelni bo na jednej patelni smażę na minimalnej ilości oleju rzepakowego hamburgery a na drugiej smażę frytki, po prostu patelni byłoby za dużo. Zamiast tego dół od przekrojonej bułki daję do piekarnika aby się podpiekł, efekt będzie bardzo podobny, bułka będzie ciepła , chrupiąca i odporna na ewentualny sok i tłuszcz z hamburgera. Piekę dół bułki jakieś 2 minuty w 130 stopniach.
3) Do wyrabianych z wołowiny hamburgerów też daję jajko i dużo gałki muszkatołowej która jest niezbędna do wołowiny, do tego trochę mąki i bułki tartej aby całosc wchłonęła to jajo z mięsem i się połączyło.
4) jeśli komuś nie chce robić się kiszonek to naprawdę wystarczy dodać do kanapki dodać dwa plasterki ogórka kiszonego i spełni swoją rolę dodajać niecko kwaśnego smaku do całości
5) hamburgery po smażeniu na minimalnej ilości oleju, trzeba dać na papierowe ręczniczki aby odsączyć od nich tłuszcz i dać i 5 minut odpocząć
6) w czasie trwania tych 5 minut można do rozgrzanego piekarnika włożyć spody bułki aby je podpiec, to jest to co opisałem w punkcie nr 2 powyżej
7) jak się spody bułki trochę spieką to je wyciągamy, na nie kładziemy hamburgery , na nie kładziemy gruby plasterek sera, wcale nei musi być cheddar, doskonale sprawdza się nawet zwykła gouda, wkładamy znowu do rozgrzanego piekarnika i obok dajemy również górę od bułek aby również się podpiekła. Gdy ser się ładnie stopi wyjmujemy wszystko, czyli spód z hamburgerem i górę i już na talerzu smarujemy górę sosami a na roztopiony ser kładziemy pomidora, ogórek kiszony i czerwoną cebulę.
8) w międzyczasie powinny się usmażyć frytki jako dodatek do hamburgerów
9) bułki na hamburgery sprzedawane po 4 sztuki są fatalnej jakości, dużo lepsze są takie małe bułki na hamburgery sprzedawane po 6 sztuk w Delikatesach Centrum , ale nei są w stałej ofercie tylko tak raz na 2 miesiące siepojawiają. W takiej sytuacji z paczki wołowiny 400 gr należy uformować 6 małych hamburgerów.
To oczywiste, że najlepsze są z wołowiny. Jednak nie rzucałbym od razu słowa NIE WOLNO ;) Są osoby i znam osobiście kilka, których właśnie smak wołowiny odrzuca. Co ciekawe McD też miał krótką przygodę z wieprzowiną. Osobiście bardzo lubiłem Wieprzmaki. Niestety chyba było nas niezbyt wielu bo się z tej kanapki wycofali. BTW fajny przepis. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
Usuń