Kluski śląskie z bazyliowym pesto
Magda Gessler takimi kluskami pomogła w Kuchennych Rewolucjach pewnej bielskiej knajpce. Odcinek ten zainspirował nas by ów włosko-śląski miks sprawdzić na własnych podniebieniach bez konieczności podróży do Bielska-białej. Kluski śląskie z bazyliowym pesto okazały się dobrym eksperymentem choć muszę powiedzieć, że nie ma to jak porządny sos spod rolady lub najzwyklejsza szpyrka do naszych śląskich guminklyjzów.
*Kluski śląskie z bazyliowym pesto*
- bazylia świeża - pęczek
- orzechy laskowe - 50g ( w oryginale pini)
- ser twardy ( Gran Padano, Parmezan lub podobny) - 100 g
- sól
- oliwa z oliwek
- czosnek polski - 2 ząbki
- ziemniaki - około 2,5 kg nieobranych
- mąka ziemniaczana
Obrane ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie. Po ostygnięciu przeciskamy ziemniaki przez praskę na gładką masę. Rozkładamy równo na dnie miski warstwę ziemniaków i dzielimy palcem na 4 części. Czwartą część wyjmujemy na chwilę z miski. W to miejsce sypiemy mąki ziemniaczanej na równo z pozostałymi trzema częściami ziemniaków. Dorzucamy wyjętą czwartą część i zagniatamy wszystko. Można do masy dodać żółtko by kluski nabrały żółtego koloru ale to zbędny dodatek. Gospodynie na śląsku do czasami zbyt suchej masy dolewały trochę wody.
Z masy odrywamy równe kawałki i kręcimy w oprószonych mąką ziemniaczaną rękach kuleczki które należy delikatnie spłaszczyć, a palcem zrobić legendarną dziurkę. Kluski układamy na poprószony mąką ziemniaczaną blat i przykrywamy lnianą ściereczką. Niech sobie odpoczną pod nią chwilę. Kluski gotujemy w osolonej, wrzącej ale nie hulającej wodzie 3 minuty od wypłynięcia. Tak by nie przywarły do dna garnka można co jakiś czas zamieszać kluseczki drewnianą łyżką.
Kluski śląskie podajemy ze zrobionym bazyliowym pesto i na przykład z pomidorami i mozzarellą. Kuchnia włoska podobnie jak polska to kuchnia prosta mocno związana z regionami. To nas łączy i czasami warto poeksperymentować łącząc nasze kulinarne arcydzieła.
Komentarze
Prześlij komentarz