Boczek parzony - szynkowar

Domowej produkcji wędlina znalazła w naszej kuchni swoje stałe miejsce. Szynkowar okazał się bardzo przydatnym narzędziem, a boczek parzony zrobiony z jego udziałem jest przepyszny. Trochę eksperymentujemy ostatnio i poniższy przepis nie zawiera żelatyny. Okazuje się, że pyszny boczek można zrobić bez jej dodatku. Mimo to wyrób jest na tyle spójny, że można go spokojnie kroić na kanapki. 

Boczek parzony w szynkowarze


*Boczek parzony*
  • boczek surowy - 80 dag
  • czosnek polski - 5 ząbków
  • mieszanka przypraw Mefisto - 4 łyżeczki
  • majeranek - 2 łyżeczki
  • ziele angielskie - 5 ziaren
  • jałowiec - 5 ziaren
  • sól - łyżeczka
Czosnek przeciskamy przez praskę i ucieramy z wszystkimi przyprawami w moździerzu. Mięso kroimy na większe kawałki - paski i nacieramy przyprawową pastą. Układamy kawałki mięsa w szynkowarze, dociskamy praską i odkładamy do lodówki na kilka godzin.

Ustawiamy pojemnik w garnku tak aby nie dotykał dna (podkładka lub ściereczka) i zalewamy wodą pod rant ponad poziom mięsa. Doprowadzamy wodę do temperatury 80 stopni i parzymy boczek plus minus godzinę i 45 minut. Pojemnik po tym czasie szybko chłodzimy w zimnej wodzie, odlewamy zgromadzony na powierzchni praski mięsny sok i wstawiamy do lodówki na całą noc.

Boczek parzony w szynkowarze

Wyjęcie boczku z szynkowaru nie nastręcza specjalnych trudności. Można obrócone do góry dnem urządzenie polać na przykład wrzątkiem ale myślę, że nie będzie to konieczne. Pyszna, domowej roboty wędlina jest gotowa na śniadanko. Pyszności.

Komentarze

Najchętniej odwiedzane przepisy