Chleb pszenny pełnoziarnisty na zakwasie
Mamy ostatnio kłopot z dostępem do mąki żytniej typ720 i typ2000 z młyna Szczepanki. Trzeba było w związku z tym poeksperymentować z innymi mąkami. Chleb żytni na zakwasie już też nam się trochę przejadł więc postanowiłem spróbować upiec chleb z mąki pszennej. Wybrałem do tego mąkę pszenną pełnoziarnistą typ1850 dostępną w Lidlu. Dopóki sytuacja ze Szczepankami się nie wyjaśni, w naszym domu zagości chleb pszenny pełnoziarnisty na zakwasie. Zakwas żytni w kwietniu będzie miał już chyba trzecie urodziny więc bez problemu poradzi sobie w tej sytuacji.
*Chleb pszenny pełnoziarnisty na zakwasie*
- starter zakwasu żytniego - 60g
- mąka pszenna pełnoziarnista typ 1850 - 1kg
- woda
- sól - 20g
- ziarna - u nas płatki owsiane
Pierwsze co musimy zrobić to wieczorem nastawić zaczyn z 60g zakwasu żytniego, 200g mąki pszennej pełnoziarnistej i 180g wody. W małej misce należy zaczyn rozmieszać dokładnie, przykryć lub nałożyć dekielek ale z dostępem do powietrza i odstawić w ciepłe miejsce. W ciągu nocy zaczyn co najmniej podwoi swoją objętość. Jak wystartować swój zakwas i się nim opiekować znajdziecie we wpisie Zakwas chlebowy żytni - przepis podstawowy
Rano do dużej miski przekładamy 350g gotowego zaczynu. Wsypujemy resztę mąki pszennej i dodajemy 20g soli. Pozostało dolać 650g wody źródlanej lub filtrowanej i dokładnie ciasto wymieszać. Ciasto z mąki pszennej jest dużo przyjemniejsze w obróbce od ciasta z mąki żytniej. Większa ilość glutenu ułatwia nam pracę. Dokładnie wymieszane ciasto odkładamy w ciepłe miejsce przykryte ściereczką lub deklem z dostępem do powietrza. Doskonale się u nas do tego sprawdza dekoder telewizji kablowej :)
Ciasto znów musi podwoić swoją objętość. Czas wyrastania w dużej mierze zależy od tego jak mocny mamy zakwas. Nasz trzylatek jest jak Superman na amfetaminie więc drugie wyrośniecie zajmuje nam około 6 godzin. Musicie poeksperymentować. Ważne żeby ciasto nie wyrosło zbyt mocno wychodząc z miski bo musi jeszcze wyrosnąć w blaszkach do pieczenia.
A propos blaszek. Nasze mają 25 cm długości. Należy je wysmarować masłem od środka. Ciasto przekładamy do blaszek i posypujemy ziarnami. Odstawiamy w ciepłe miejsce znów na kilka godzin aż podwoją objętość i wypełnia blaszki. Znów czas jest zależny od mocy zakwasu i czy nie przesadziliśmy z drugim wyrastaniem. U nas trwa to okolo 3 godzin.
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 220 stopni Celcjusza. Pieczemy chleb w systemie góra dół przez około 45 minut. Warto po włożeniu blaszek rozpylić w komorze piekarnika wodę. Używam do tego spryskiwacza takiego jak do roślin. Chleb po upieczeniu powinien mieć dudniący dźwięk gdy go pustukać po wierzchu. Odstawiamy bochenki na kratkę piekarnikową do ostygnięcia. Ważne by chleb miał powietrze od spodu. Dzięki temu dół chleba nie będzie mokrawy.
Po ostygnięciu chleb można zajadać z samym masłem. Mamy własnoręcznie przygotowane dwa pochenki, pysznego, pachnącego chleba bez "ekstra" składników i za niewielką cenę. Polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz